19 / 08 / 08

„WIELKOPOLANIE” W REPERTUARZE KRESOWYM

„WIELKOPOLANIE” W REPERTUARZE KRESOWYM14 sierpnia 2008 roku w ramach II Ogólnopolskiego Festiwalu Dobrego Smaku odbyła się premiera książki „Kuchnia kresowa” Andrzeja Fiedoruka. „Wielkopolanie” zaprezentowali się najpierw na scenie na Starym Rynku, a następnie w Wadze Miejskiej. W programie koncertu dla zgromadzonej publiczności muzycy zaprezentowali m.in.: „Mam gitarę”, „Dzień deszczowy i ponury”, „Tylko we Lwowie”, „Dzisiaj bal u weteranów”, „Pryszcz Mańki widowisko”, „Łyczakowskie tango”, „Polka ludowa”.
Książka „Kuchnia kresowa” jest zbiorem kulinarnych anegdot i przepisów na najpopularniejsze dania kuchni kresowej: cepeliny, bliny, kulebiaki, kołduny, barszcze, kiełbasy, bigosy, a także ciasta, lody oraz wyśmienite domowe nalewki i orzeźwiające kwasy bezalkoholowe. Różnorodność i bogactwo smaków zadowolą każdego miłośnika i znawcę domowych, tradycyjnych potraw.

Podczas spotkania zgromadzeni goście mogli nie tylko porozmawiać o kulturze i kulinariach kresowych, ale również spróbować wybranych produktów.

PK
 
„WIELKOPOLANIE” W REPERTUARZE KRESOWYMKuchnia kresowa. Ileż to opowieści, mitów i legend zabarwionych nutką nostalgii za rajem, a może młodością utraconą. W licznych rozprawach problem Kresów rozważa się na kilku płaszczyznach: historycznej, społeczno-gospodarczej czy też jako swoistą przestrzeń symboliczną. Sądzę, że to ostatnie określenie będzie najbardziej interesujące przy ocenie naszego narodowego stosunku do kresowych specjałów. Zapewne ogromny wpływ miała opinia, którą ukształtowała kultura i sztuka, szczególnie z okresu zaborów, tworzona ku pokrzepieniu serc. Zapewne i opowieści babć i dziadków zrobiły swoje. Zarówno Kresy, jak i ich kuchnię traktujemy jako miłość utraconą, a ta zapada najgłębiej w zakamarki naszej duszy. Powstaje swego rodzaju mit, ten zaś rządzi się swoimi prawami, przekształcając nasz indywidualny odbiór.

Andrzej Fiedoruk

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi: