30 / 05 / 23

Zielone Świątki w Szreniawie

Zielone Świątki – to wywodzące się z przedchrześcijańskich, pogańskich obrzędów święto przywitania wiosny o charakterze płodnościowym (siła drzew) oraz zaduszkowym (kult przodków). Obecnie łączone jest ono jest z chrześcijańskim świętem Zesłania Ducha Świętego. 

W tradycyjnej kulturze ludowej było to pora obrzędów związanych z pożegnaniem wiosny oraz przywitaniem lata i towarzyszących temu obrzędów agrarnych. 

W całej Polsce powszechny był zwyczaj majenia (ozdabiania) brzozowymi gałązkami domów, płotów, bram, a nawet podłóg. Wierzono, że młoda zieleń i świeże soki roślinne zapewnią powodzenie całemu gospodarstwu i dadzą obfite plony. Obrzędy te miały także zapobiegać zarazie, chorobom oraz złym czarom i urokom. 

Majono także zwierzęta. Bydło przystrojone zielonymi wieńcami i kwiatami, smagane zielonymi gałązkami, zaganiano na pastwiska w celu jego okadzania. Zabiegi te miały także zapobiegać czarom, urokom i zarazą. Było to także święto pasterzy i rolników stąd występujące parady umajonych zwierząt, wyścigi na pastwiska oraz rozpalanie dużych ognisk połączone z huczną zabawą. Uczestnicy spotkań tańczyli wokół ogniska, a pasterze odpalali od ogniska pochodnie i obchodzili z nimi swoje stada i pastwiska. Wierzono, że dzięki tym zabiegom zboże będzie rosło znacznie lepiej, w dodatku stanie się ono odporne na ulewy, wichury i pożary.

Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie od wielu lat kultywuje i popularyzuje dawne tradycje. 

Tegoroczną imprezę uświetnił Zespół Folklorystyczny „Wielkopolanie”, który oprócz występów scenicznych poprowadził też naukę tradycyjnych zabaw i tańców ludowych dla dzieci. W programie koncertu poznańscy artyści zaprezentowali tańce i przyśpiewki z regionu łowickiego, rozbarsko-bytomskiego, Spisza, a także tańców i przyśpiewki Krakowiaków Wschodnich oraz krakowiaka narodowego.  

Nawiązaniem do przypadającego tego dnia święta pasterzy była parada umajonych wołów i zaprzęgów zwierzęcych, pokaz strzyżenia owiec oraz pracy kowala. Pojawiły się też stanowisko muzealne poświęcone pasterstwu w Tatrach, na którym było można popróbować serów owczych. Tradycyjnie przygotowano także bogatą ofertę dla dzieci. Przy muzealnych stanowiskach można było pomalować bawełnianą torbę na zakupy, spróbować swoich sił w pracy na krosienkach, poznać podstawy haftu, a także wziąć udział w warsztatach garncarskich i florystycznych połączonych z nauką wicia wianków. Odbyła się również wystawa rzeźby, malarstwa i grafiki pt. „Dzikość”, na której swe prace zaprezentowali pracownicy i absolwenci Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Można było również zdegustować oraz kupić potrawy nawiązujące do kuchni wielkopolskiej, m. in. pieczone kaczki, czerninę, szare kluski.

PK

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi: