Głównym celem tegorocznego szkolenia było odtworzenie łowickiego dyngusowania „Chodzenie z kogutkiem”.
Dotarcie na miejsce nie było wcale łatwym zadaniem. O 2.30 nad ranem kiedy Członkowie zespołu znaleźli się  500 metrów od celu podróży okazało się, że  dalszą drogę musieli pokonywać pieszo, ponieważ autokar ugrzązł na oblodzonym wzniesieniu. Do 7 rano kierowca Adam wraz z Bartkiem i Michałem za pomocą specjalistycznego sprzętu, który podstawił życzliwy Góral , odkopywali autokar. Mimo to nie brakowało im entuzjazmu do natychmiastowego rozpoczęcia próby, już o 10 zaprezentowali fragment krakowiaka i kujawiaka z oberkiem w szkole podstawowej, która mieściła się w tym samym budynku co ich pensjonat.
Napięty rozkład dnia łączył przyjemne z pożytecznym: ranne szusowanie na stokach Pilska, wędrówki górskie oraz popołudniowo-wieczorne próby, a całość na wysokich obrotach. Połączony potencjał wokalno-taneczny „Wielkopolan” oraz „Małej” Cepelii z trudem mieścił się w niewielkich rozmiarów salce gimnastycznej. Każdy podchodził z sercem do roli, jaka przypadła mu w tworzeniu układu. Strojeniu gaika i chodzeniu z kogutkiem nie było końca. Ostatecznie ich wspólne starania zostały uwieńczone prawie sukcesem (jak reklamowo podsumował wyjazd p.Leszek Rembowski – „Prawie jak Taniec”).
Członkowie zespołu nie mogą się już doczekać Świąt Wielkanocnych, żeby zaprezentować łowickie dyngusowanie.